W meczu XI kolejki Lechia Gdańsk zremisowała bardzo trudny mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1.

Początek meczu był wymarzony dla piłkarzy Podbeskidzia Bielsko Biała którzy już w 4 minucie spotkania objęli prowadzenie. Strzelcem gola po ładnej zespołowej akcji był Sacha. Przy tej bramce nie popisała się obrona Biało-Zielonych którzy pozwoli wymienić kilka podań przy własnej bramce.

Po tej bramce obraz gry się nie zmienił i Bielszczanie dalej atakowali. Dopiero w 10 minucie spotkania pierwszy celny strzał na bramkę Podbeskidzia oddał Robert Speichler , ale był on zbyt lekki , aby mógł zaskoczyć bramkarza gospodarzy. W 20 minucie meczu kontuzji doznał Arkadiusz Miklosik ,i musiał zejść z boiska. W jego miejsce trener Lechii – Dariusz Kubicki wprowadził Piotra Kasperkiewicza. Chwile później żółtą kartkę otrzymał Hubert Wołąkiewicz. W dalszych minutach , Lechia zaczęła grac lepiej i stwarzać sobie okazje do zdobycia gola. W 40 minucie bardzo mocny strzał na bramkę Podbeskidzia oddał Robert Speichler , ale niestety bramkarz gospodarzy go obronił.

Tak więc po pierwszej połowie Biało – Zieloni przegrywali w meczu wyjazdowym z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:0.

Druga połowa to zupełne przeciwieństwo pierwszej w wykonaniu Biało-Zielonych. Od pierwszych minut Lechia zaczęła atakować i to przyniosło efekt już w 54 minucie kiedy to Piotr Cetnarowicz uderzeniem zza pola karnego zdobył bramkę dla Lechii. Duży błąd w tej sytuacji popełnił bramkarz Podbeskidzia któremu piłka przeleciała między rękami. Cztery minuty wcześniej żółtą kartką został ukarany jeszcze Jacek Manuszewski.. Biało-Zieloni chcieli jednak za wszelką cenę wygrać to spotkania i starali się zdobyć drugiego gola. Świetne okazje ku temu miał Rogalski i Cetnarowicz, ale w obu przypadkach świetnie bronił bramkarz Podbeskidzia. W 71 minucie żółta kartkę dostał Fechner .Siedem minut później Cetnarowicza zmienił Paweł Buzała. Chwilę potem za Rybskiego wszedł Karol Piątek

Ostatnie pięć minut meczu to jednak zdecydowana przewaga Podbeskidzia. Najpierw w 86 minucie Paweł Kapsa świetnie obronił strzał piłkarza Podbeskidzia który zmierzał w okienko bramki a chwilę później Podbeskidzie miało dwa rzuty wolne. Najpierw piłka trafiła w pole karne Lechii , gdzie trzech piłkarzy Bielszczan wychodziło sam na sam z Kapsą , ale jakimś cudem piłkę wybił Hubert Wołąkiewicz. Następny zaś rzut wolny trafił w poprzeczkę , a następnie Pater skierował piłkę do siatki , ale sędzia gola nie uznał.

Tak więc można powiedzieć , że remis jest sprawiedliwym wynikiem w tym meczu. Lechia po tym spotkaniu zapisuje sobie na konto jeden punkt co daje jej w sumie 15 oczek.

Podbeskidzie - LECHIA GDAŃSK 1:1 (1:0)
Sacha 4' - Cetnarowicz 57'

Składy :
Lechia : Paweł Kapsa - Sebastian Fechner, Jacek Manuszewski, Hubert Wołąkiewicz, Dariusz Łożyński - Arkadiusz Miklosik (Piotr Kasperkiewicz 20'), Robert Speichler, Maciej Rogalski, Artur Andruszczak - Piotr Cetnarowicz (Buzała 78'), Andrzej Rybski (Karol Piatek 85')

Podbeskidzie : Merda - Cienciał, Mouzie, Szmatiuk, Dancik - Sacha, Koman (Pater 60'), Jarosz, Kołodziej (Gorszkow 78') - Matus, Chrapek (Surdykowski 74')

żółte kartki : Manuszewski,Fechner,Wołąkiewicz
widzów : 3000